Zakładając tego bloga nie miałam zamiaru być postrzeganą jako ''blogerka modowa'', ponieważ nieszczególnie interesowałam się modą i panującymi trendami. Moim głównym motywem było pokazanie, że każda z nas może wyglądać dobrze ubierając się tylko i wyłącznie w lumpeksie. Przeglądając ostatnio przeróżne strony internetowe poświęcone modzie i nie tylko, znalazłam kilka artykułów o moim blogu. Zdumiało mnie, jak inni go odbierają, a najbardziej zaskoczył mnie fakt, że tyle osób jest zainteresowanych blogiem dziewczyny, która ubiera się w second handach.
Po przeczytaniu tego byłam naprawdę w ogromnym szoku:
''Ta dziewczyna doskonale zna się na najnowszych trendach i wie, co aktualnie jest modne! A co lepsze - potrafi znaleźć to w second handzie! Za ile? Za kilka złotych! Poznajcie Annę Solecką, która być może już niedługo porządnie zatrzęsie polską blogosferą. My nie możemy wyjść z podziwu!'' tutaj , jak i również te słowa: "Wygląda fenomenalnie a jej niektóre zdjęcia mogłyby zostać opublikowane w magazynach dotyczących mody. Nietrudno jest stworzyć fajny look dysponując pokaźną gotówką, za którą można również kupić miesięczniki typu „Vogue” i z nich czerpać inspiracje. Anna Sołecka udowodniła, że za niewielkie pieniądze dla kreatywnej i zdolnej osoby nie jest to nic trudnego. '' tutaj
Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie, że mój blog ma tak szerokie grono odbiorców. Jeszcze rok temu nawet nie przypuszczałam, że mogę dostawać maile z prośbami o wywiad?! Miłe jest również to, że dostaje od Was maile w których dziękujecie mi za to, że prowadzę blog i pytacie mnie o przeróżne rady. Staram się w miarę moich możliwość odpowiadać na wszystkie. Ja tak naprawdę dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, jak to się wszystko szybko rozwija. Zaledwie rok temu zaglądało do mnie kilkadziesiąt osób dziennie, a dziś już tysiące! Boje się, czy podołam wyzwaniu, czy dam radę rozwijać się i podnosić sobie poprzeczkę coraz wyżej.
Dziękuję, że jesteście ze mną !!!
płaszcz - 2,00 zł
sweter - 1,00 zł
jeansy - 2,00 zł